
Z Piotrem Piekarskim, Prezesem Zarządu Spółki ACARTUS, o poprawie wyników finansowych, kierunkach rozwoju, ekspansji terytorialnej oraz o relacjach inwestorskich, rozmawia Artur Górski z serwisu newconnector.pl:
Artur Górski: Spółka ACARTUS zajmująca się prowadzeniem biur rachunkowych, zadebiutowała na rynku NewConnect w kwietniu ubiegłego roku. Jakie korzyści, oprócz zdobycia kapitału na dalszy rozwój, odnieśli Państwo dzięki staniu się spółką giełdową?
Piotr Piekarski: Oczywiście pozyskanie kapitału było w tym przypadku sprawą najistotniejszą. Niemniej jednak nie była to jedyna korzyść jaką Spółka odniosła dzięki debiutowi na NewConnect. Do najważniejszych korzyści, jakie osiągnięto dzięki NewConnect, oprócz pozyskania kapitału zaliczyłbym przede wszystkim wzrost rozpoznawalności marki ACARTUS, a także pewnego rodzaju uporządkowanie działalności. Efekty tego są widoczne w aspekcie finansowym i organizacyjnym. Odnoszę wrażenie, że dzięki wzrostowi siły marki, większe jest przywiązanie klientów do naszych biur, większe zaufanie, cieplejsze relacje. Upublicznienie Spółki wymogło też na nas wprowadzenie pewnych procedur korporacyjnych, co istotnie usprawniło organizacje pracy.
A.G.: W ofercie prywatnej spółka pozyskała prawie 1 mln zł. Na co przeznaczone zostały te środki?
P.P.: Środki pozyskane z oferty prywatnej przeznaczyliśmy na zakup biura rachunkowego Alfa. Przejęte biuro posiada dwie placówki jedną w Jastrzębiu Zdroju, a drugą w Cieszynie.
Dzięki placówce jastrzębskiej umocniliśmy dodatkowo naszą pozycję na rynku w miejscowości gdzie ACARTUS jest obecny od wielu lat i jest już dobrze znany. Natomiast biuro w Cieszynie pozwoliło nam stworzyć bazę do ekspansji w tym rejonie, wcześniej nie posiadaliśmy tam żadnej placówki. Cieszyn jest dla nas ważny również w kontekście planowanej ekspansji na terenie Czech i Słowacji.
A.G.: Analizując Państwa wyniki finansowe za 2011 r. widać znaczącą poprawę w stosunku do roku poprzedniego. Jakie czynniki wpłynęły na tą progresję oraz jakie są perspektywy na 2012 r.?
P.P.: Można powiedzieć, że to wszystko dzięki NewConnect. To właśnie dzięki pozyskaniu środków z emisji mogliśmy kupić rentowne biuro rachunkowe Alfa z placówkami w Cieszynie i Jastrzębiu – Zdroju. Spowodowało to skokowy wzrost przychodów. Jakie perspektywy na 2012 r.? – myślę, że wyniki powinny ulegać stopniowej i systematycznej poprawie. Rok 2010 i 2011 to lata, w których ponosiliśmy koszty debiutu na NewConnect oraz pewne koszty związane z przejęciem placówek w Jastrzębiu – Zdrój i Cieszynie. Teraz przyszedł czas na żniwa. Poza tym duży potencjał tkwi w rynku słowackim i czeskim, na którym rozpoczynamy dopiero działalność.
A.G.: Który z segmentów prowadzonej działalności generuje największe przychody, a który pozwala na osiąganie najwyższych marż?
P.P.: Prowadzenie rachunkowości dla podmiotów gospodarczych różnej wielkości jest na dzień dzisiejszy dominującym segmentem działalności. Drugą usługą generującą znaczne przychody to obsługa kadrowo-płacowa pracowników klientów. Pozostałe rodzaje działalności na moment obecny nie są istotne dla wyników finansowych.
A.G.: Obecnie posiadają Państwo 6 oddziałów biur rachunkowych zlokalizowanych głównie w południowo-zachodniej części województwa Śląskiego. Czy w najbliższym czasie planowane są otwarcia bądź przejęcia kolejnych biur?
P.P.: Jeżeli chodzi o rynek polski – monitorujemy go nieustannie, jeżeli będą pojawiały się atrakcyjne podmioty do przejęcia będziemy takie transakcje realizowali. Niemniej jednak musi być spełnionych kilka warunków. Przede wszystkim biura muszą być rentowne lub musi istnieć możliwość ich restrukturyzacji, aby stały się rentownymi. W przypadku wielu ofert na rynku ten warunek nie jest spełniony, zwłaszcza obecnie w dobie kryzysu gospodarczego. Po drugie cena przejęcia musi być rozsądna, a nie zawsze oczekiwania właścicieli oparte są na fundamentach. Nie chcemy realizować przejęć za wszelką cenę – będziemy realizować tylko takie projekty, w których upatrujemy korzyść dla Spółki. Przede wszystkim musimy dbać o interesy obecnych akcjonariuszy, do grona których również ja osobiście należę.
A.G.: W czerwcu 2011 r. rozpoczęli Państwo ekspansję zagraniczną poprzez utworzenie spółki zależnej na Słowacji. Jak rozwija się ten podmiot?
P.P.: Słowacja to rynek dużych perspektyw i możliwości, jednakże jest to działalność, którą rozwijamy od podstaw, nie jest to podmiot, który powstał na bazie przejętego biura. Zbudowaliśmy silny merytorycznie zespół, zdobywamy klientów, powoli ale systematycznie rozwijamy Spółkę.
A.G.: Co należy zaliczyć do przewag konkurencyjnych tego biura rachunkowego?
P.P.: Po pierwsze silny zespół - zarówno od strony merytorycznej jak i marketingowej. Druga sprawa to fakt funkcjonowania pod wspólną marką ACARTUS i możliwość zaoferowania usług księgowych zarówno na terenie Polski i Słowacji. Na rynku usług księgowych brakuje podmiotów, które mogą zaoferować np. polskiej spółce posiadającej spółki córki na Słowacji kompleksową obsługę księgową po rozsądnej cenie. ACARTUS jest jednym z niewielu podmiotów, który może taką usługę zaoferować.
A.G.: ACARTUS ma w planach rozpoczęcie działalności operacyjnej na terenie Czech. Kiedy należy spodziewać się powołania tam spółki zależnej?
P.P.: Nie chciałbym zdradzać na razie szczegółów w tym zakresie.
A.G.: Czy rentowność z prowadzenia biur rachunkowych w tych dwóch krajach jest znacząco wyższa niż w Polsce? Jeśli tak, to z czego to wynika?
P.P.: Generalnie rentowność biur rachunkowych czy to w Polsce czy w Czechach, czy też na Słowacji zależy od sposobu w jaki prowadzona jest działalność. Podstawa to dobra organizacja pracy oraz zarządcza. Nie ma istotnych różnic w rentowności wynikających tylko z lokalizacji w danym kraju.
A.G.: Które kraje mogą być w dalszej kolejności dla Państwa potencjalnymi obiektami inwestycyjnymi?
P.P.: Na ten moment, jeżeli chodzi o rynki zagraniczne skupiamy się na rozwijaniu działalności na terenie Czech i Słowacji. Mamy świadomość, że nie będą to łatwe projekty, jednakże potencjał tych rynków jest na tyle duży, że warto podjąć wyzwanie. Realizacja tych projektów mamy nadzieję, że da wiele korzyści akcjonariuszom.
A.G.: Kiedy działalność rozpocznie spółka ASECURATOR i czym będzie się ona zajmowała?
P.P.: Asecurator to spółka prowadząca działalność ubezpieczeniową. Klientom naszych biur rachunkowych będziemy chcieli zaoferować pełną ofertę ubezpieczeniową. Uruchomienie tej działalności to konieczność uformowania zespołu, który się tym będzie zajmował, a następnie wynegocjowanie dobrych warunków współpracy z Towarzystwami Ubezpieczeniowymi. Chcemy, abyśmy mogli klientom naszych biur rachunkowych zaproponować naprawdę dobrą ofertę ubezpieczeniową. Mam nadzieję, że działalność ta wkrótce zostanie uruchomiona.
A.G.: W strategii rozwoju spółki ACARTUS wyróżnione zostały trzy podstawowe kierunki. Pierwszym z nich jest budowa centrum rozliczeń dla dużych i średnich firm. Jak przebiega realizacja tego celu?
P.P.: W dalszym ciągu analizujemy opłacalność wdrożenia tego projektu, jego wprowadzenie nie jest jeszcze rozstrzygnięte.
A.G.: Mają Państwo w planach także budowę internetowej platformy, która pozwoli klientom na załatwienie większości spraw w Internecie. Kiedy chciałby Pan aby projekt ten został wdrożony?
P.P.: Sporządzona analiza wykazała, że taki projekt jest obarczony dosyć dużym ryzykiem braku rentowności. Biorąc pod uwagę nasze aktualne zaangażowanie w inne projekty, przede wszystkim ekspansja na teren Czech i Słowacji budowa internetowej platformy do obsługi masowej nie jest w tej chwili dla nas priorytetem. Niemniej jednak nie wykluczamy w przyszłości realizacji tego projektu.
A.G.: Ostatnim kierunkiem rozwoju jest rozszerzenie modelu biznesowego spółki o sieć franczyzową. Czy jakieś podmioty są już zainteresowane działaniem pod Państwa brand’em?
P.P.: Pojawiają się pewne możliwości w tym zakresie, jednakże przede wszystkim w stosunku do podmiotu, któremu zdecydujemy się udostępnić markę ACARTUS musimy mieć pełne zaufanie, że będzie realizował usługi na wysokim poziomie. Do tej pory nie zdecydowaliśmy się na podjęcie współpracy z żadnym podmiotem w zakresie sieci franczyzowej.
A.G.: W grudniu ACARTUS utworzył nową komórkę ds. marketingu i promocji marki. Czy dostrzega Pan już pierwsze efekty funkcjonowaniu tej jednostki?
P.P.: Myślę, że na efekty prac tej komórki w postaci istotnego zwiększenia liczby klientów musimy jeszcze trochę poczekać.
A.G.: Spółka rozpoczęła również pozyskiwanie nowych klientów wśród rolników oraz lekarzy. W jaki sposób przebiega ten proces oraz jaki wpływ na wyniki finansowe może mieć pozyskanie klientów z tych dwóch segmentów?
P.P.: To jest właśnie jedna z działalności, prowadzona przez komórkę ds. marketingu i promocji. W przypadku środowiska rolników uważamy, że z czasem coraz większa liczba rolników będzie zmuszona rozliczać VAT, a także podatek dochodowy w taki sposób jak przedsiębiorstwa. Biorąc to pod uwagę chcemy już teraz zaistnieć marką ACARTUS w tym środowisku. Obecnie bierzemy udział w targach rolniczych oraz organizujemy szkolenia dla rolników w gminach rolniczych. Jeżeli chodzi o środowisko lekarzy organizujemy spotkania z tą grupą i promujemy nasze usługi. Widzimy zainteresowanie tych grup zawodowych naszą ofertą, mamy nadzieję, że osoby, z którymi się spotykamy w ramach tych działań będą wkrótce naszymi klientami.
A.G.: Jak zamierzają Państwo finansować dalszy rozwój? Czy spółka ma w planach emisję akcji bądź obligacji?
P.P.: Obecny kurs akcji jest bardzo niski, w mojej ocenie, podobnie jak w ocenie innych akcjonariuszy, z którymi mam możliwość kontaktu, nie odzwierciedla on opartej na fundamentach wartości Spółki. Tym samym emisja akcji po obecnym kursie giełdowym nie byłaby korzystna dla akcjonariuszy. Jeżeli chodzi o inne formy finansowania w razie potrzeb będą one rozważane.
A.G.: Na rynku NewConnect notowanych jest kilka spółek prowadzących biura rachunkowe. Jakie czynniki odróżniają Państwa od tych podmiotów?
P.P.: Różna jest skala działalności, a także różny jest sposób organizacji prowadzenia biur – ale to już jest pewnego rodzaju know–how każdej ze Spółek.
A.G.: Czy korzystają Państwo obecnie z dofinansowań w ramach środków z Unii Europejskiej?
P.P.: Tak, staramy się wykorzystywać różnego rodzaju dotacje na rozwój naszej działalności. Wdrożyliśmy system ISO, przy wykorzystaniu ze środków unijnych. Korzystaliśmy również z preferencyjnych pożyczek.
A.G.: Jak ocenia Pan funkcjonowanie rynku NewConnect? Co należałoby zmienić bądź usprawnić aby inwestorzy chętniej lokowali swoje środki finansowe w notowane tam podmioty?
P.P.: Rynek częściowo zmienia się sam, częściowo zmienia go regulator – Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie S.A. Pozytywnie oceniam ostatnie zmiany w kontekście zwiększenia wymogów wobec Autoryzowanych Doradców. Jeżeli chodzi o obowiązki informacyjne w mojej ocenie stopień ich szczegółowości jest obecnie właściwy. Mamy dzisiaj ponad 300 spółek notowanych na NewConnect, które w większości pozyskały znaczne środki finansowe na rozwój. Jednocześnie inwestorzy zyskali nową możliwość do inwestowania.
A.G.: Jak duży udział w kształtowaniu wyceny rynkowej spółek mają dzisiaj relacje inwestorskie?
P.P.: Myślę, że dosyć istotny, prawidłowe relacje inwestorskie to przede wszystkim zaufanie do Spółki. A chyba każdy inwestor woli ulokować środki w akcjach Spółki, która działa uczciwie i przejrzyście.
A.G.: Bardzo dziękuję za ciekawą rozmowę.

Piotr Piekarski, Prezes Zarządu Spółki ACARTUS S.A.