Wywiad z Janem Gładkim - Prezesem Zarządu Spółki Fluid S.A.

.jpg


Z Janem Gładkim, Prezesem Zarządu Spółki Fluid S.A., o segmentach działalności, technologii produkcji biowęgla, planach ekspansji zagranicznej oraz o Zakładach Odzysku Energii, rozmawia Artur Górski z serwisu NewConnector.pl:


Artur Górski: Spółka Fluid zadebiutowała na rynku NewConnect w kwietniu 2011 r. Jak z perspektywy czasu oceniłby Pan decyzję o pozyskaniu kapitału właśnie poprzez alternatywny rynek?

Jan Gładki: Bardzo pozytywnie, jest to kapitał, który dał szansę firmie na zapoczątkowanie rozwoju, na rozwinięcie skrzydeł oraz na zapoczątkowanie ekspansji na rynkach zagranicznych.


A.G.: W ofercie prywatnej udało się Państwu zdobyć 10 mln zł. Na co przeznaczone zostaną te środki?

J.G.: Na dalszy rozwój firmy, tzn. na dokończenie budowy Zakładu Produkcji Energii w Sędziszowie.


A.G.: Fluid prowadzi działalność w kilku segmentach. Czy mógłby Pan scharakteryzować poszczególne z nich?

J.G.: Tak, rozwijamy bardzo szeroko działania rozwojowe technologii.

Pierwsze, najstarsze działania, to produkcja paliwa odnawialnego marki FLUID dla energetyki, podjęliśmy współpracę z Instytutem Energetyki w celu rozszerzenia zastosowania tego paliwa w Energetyce oraz wspólnego stworzenia kotła hybrydowego do spopielania tego paliwa ze sprawnością energetyczną powyżej 90%.

Drugie działanie, rozwijane od 2012 roku, to prace rozwojowe prowadzące do uznania naszego produktu uwęglania marki FLUID, jako nawozu naturalnego. Już pierwsze badania w Instytucie Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach potwierdziły wielorakie zalety tego produktu jako uzdatniacza do gleby. Nawiązaliśmy współpracę z Polską Akademią Nauk w Lublinie, a dokładniej z Instytutem Agrofizyki, który bada na poletkach doświadczalnych wszelkie cechy gleby nawożonej biowęglem oraz skuteczność wzrostową roślin. Liczymy na bardzo pozytywne wyniki tych badań.

Trzecie działanie to paletyzacja uszlachetnionej biomasy, z której powstaje bezdymne paliwo o wysokiej wartości opałowej powyżej 25 MJ/kg, o dużej czystości ekologicznej (zawartość siarki poniżej 0,01%), o niskiej zawartości popiołu poniżej 8%, a co najważniejsze, w całości powstaje z uszlachetnionej biomasy, bez żadnych dodatków wypełniających.

Oczywiście mamy plany rozwijania kolejnych kierunków zastosowania naszego paliwa. Jednym z przyszłościowych są badania prowadzące do produkcji wkładów biowęglowych dla ogniw węglowych. Będzie to najszlachetniejsza wersja zastosowanie naszego paliwa marki FLUID.


A.G.: Która z prowadzonych działalności pozwoli na generowanie w przyszłości największych przychodów dla spółki, a która na osiąganie najwyższych marż?

J.G.: Wydaje się dzisiaj, że najbardziej przyszłościowe masowe zastosowanie to nawóz, najczystsza forma nawożenia i uzdatniania gleb, nawóz w 100% naturalny, bez chemii, bez wydzielania CO2, o długim cyklu zasilania składnikami pokarmowymi roślin.

Najbardziej dochodowy kierunek to produkcja czarnego peletu, bezdymnego paliwa dla bezpośredniej konsumpcji przez gospodarstwa domowe. W niedalekiej przyszłości dosyć dochodowe będą także wkłady paliwowe do ogniw węglowych.


A.G.: Na czym polega technologia produkcji biowęgla Fluid? Jakie są przewagi konkurencyjne tego biopaliwa nad innymi?

J.G.: Poprzez termiczne uszlachetnianie w atmosferze beztlenowej, w temperaturach poniżej 300 st. C, biowęgiel nie traci cech ekologicznych biomasy, a jednocześnie posiada wszelkie cechy wysokoenergetycznego, bezdymnego paliwa. Przewagą jest wysoka wartość opałowa powyżej 25 GJ/tonę, niska zawartość zanieczyszczeń (siarka i chlor poniżej 0,01%). Redukcja CO2 to 95,5 kg/GJ energii, czyli z każdej tony paliwa odnawialnego marki FLUID mamy redukcję CO2 na poziomie nie niższym niż 2,3 tony CO2.


A.G.: Czy spółka jako jedyna na świecie będzie produkowała tego typu biowęgiel?

J.G.: Niestety, nie możemy się łudzić. Rozwój technologiczny firm światowych na pewno doprowadzi do sytuacji, w której będzie produkowany podobny produkt. Na razie jednak jesteśmy liderem. Wierzymy, że nasz rozwój technologiczny zapewni przewagę nad innymi firmami przez następne lata.


A.G.: W Dokumencie Informacyjnym można znaleźć informację, że warunkiem koniecznym do podpisania długoterminowej umowy z jedną elektrownią jest uruchomienie produkcji w co najmniej czterech zakładach. Kiedy należy się spodziewać informacji o podpisaniu kolejnych umów na budowę zakładów?

J.G.: Szukamy kapitału, aby rozpocząć budowy nowych Zakładów Produkcji Energii. Być może uda się rozpocząć budowy w województwie dolnośląskim, podkarpackim i zachodniopomorskim. Daleko posunięte są także negocjacje, aby rozpocząć budowę dużego zakładu w Indonezji.


A.G.: Po ilu latach wybudowanie ZOE powinno się zwrócić?

J.G.: W normalnych warunkach rynkowych po 5 latach. Po uzyskaniu dofinansowania unijnego po niecałych 3 latach.


A.G.: Szacują Państwo, że zapotrzebowanie energetyki na biowęgiel będzie wymagało powstania do 2020 r. 80 ZOE. Jaki udział w tym rynku będzie chciał mieć Fluid?

J.G.: Rynek energetyki zawodowej daje szanse na wybudowanie około 80 ZOE, jednak zasoby biomasy w Polsce weryfikują tą liczbę.


A.G.: Zagraniczne kierunki rozwoju spółki zostały określone głównie na Azję południowo-wschodnią, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Kraj Ałtajski w Rosji oraz Niemcy. Czy poza wymienionymi miejscami istnieją jeszcze jakieś ciekawe miejsca inwestycyjne dla Państwa biznesu?

J.G.: Interesujące dla nas kraje i regiony to także Kanada oraz Ameryka Południowa.


A.G.: Budowanie ZOE w tak odległych miejscach będzie wiązało się z koniecznością transportu biowęgla. Jakie czynniki wpływają na to, że opłacalne jest umiejscowienie tam zakładu?

J.G.: Życie weryfikuje te zamierzenia, dzisiaj wydaje się, że niekoniecznie będziemy sprowadzać z Azji do Europy wyprodukowany biowęgiel. Kraje rozwinięte Azji, głównie Japonia i Korea Południowa, czekają na to paliwo. W krajach naszego zainteresowania, głównie Indonezji, Malezji czy Wietnamu, zalega co rocznie nowych 60 mln ton biomasy miękkiej pozostałej po tłoczeniu oleju. Jest ona stosunkowo tania, a więc występuje duża opłacalność produkcji z niej energii.


A.G.: Branża, w której działa spółka jest z pewnością bardzo kapitałochłonna. Czy planują Państwo pozyskać kapitał na dalszy rozwój poprzez kolejną emisję akcji bądź emisję obligacji?

J.G.: Musimy zakończyć rozpoczętą inwestycję, po jej uruchomieniu podejmiemy dalsze decyzje związane z rozwojem firmy. Pracujemy nad pozyskaniem kapitału z dużych funduszy międzynarodowych, które zainteresowaliśmy możliwością współpracy. Na dzisiaj wydaje się, że kapitał ten dość szybko będzie inwestował w budowę Zakładów Produkcji Energii, opartych na naszej technologii, na Ukrainie, w Rosji oraz Azji.


A.G.: Wydaje się, że pomimo dużego free-float’u, płynność akcji spółki nie należała przez długi czas do zbyt wysokich. Czy mają Państwo jakiś pomysł na jej zwiększenie w przyszłości?

J.G.: Oczywiście, że tak. Z jednej strony, chcemy dokończyć budowę Zakładu i oprócz prac badawczo-rozwojowych, prowadzić opłacalną poliprodukcję w Zakładzie, tzn. produkować paliwo odnawialne marki FLUID, „zieloną” energię elektryczną oraz „odnawialną” energię cieplną. Z drugiej strony, chcemy zarabiać na sprzedaży Zakładów Produkcji Energii wraz z Know-How.


A.G.: Cena emisyjna akcji serii C wyniosła 1,37 zł, a podczas otwarcia w dniu debiutu płacono za nie 1,96 zł. Później kurs akcji spadł poniżej 30 gr. Z czego mogła wynikać tak mocna przecena?

J.G.: Ze zniecierpliwienia rynku spowolnieniem budowy Zakładu Odzysku Energii w Sędziszowie oraz z kryzysu gospodarczego. Obecnie cena akcji wzrasta. Myślę, że już niedługo przekroczy wartość 1,96 zł.


A.G.: Bardzo dziękuję za rozmowę.


.jpg
Jan Gładki - Prezes Zarządu Spółki Fluid S.A.