
Artur Górski z serwisu newconnector.pl rozmawia z Grzegorzem Manelskim, V-ce Prezesem Zarządu Spółki Grupa Konsultingowo - Inżynieryjna Kompleks, o rynku basenów w Polsce, nowym produkcie Spółki, budowie hali produkcyjnej oraz perspektywach dla rynku NewConnect:
Artur Górski: Spółka Grupa Konsultingowo - Inżynieryjna Kompleks zadebiutowała na rynku NewConnect w lutym tego roku. Jak z perspektywy czasu oceniłby Pan decyzję o pozyskaniu kapitału właśnie poprzez alternatywny rynek?
Grzegorz Manelski: Uważam, że była to bardzo dobra decyzja, dodatkowo zrealizowana w optymalnym momencie. Mam tu na myśli termin debiutu tuż przed powrotem kryzysu i dużymi spadkami na giełdach. Ponadto, rok 2010 był najlepszym w historii spółki, a więc można było uzyskać za akcje dobrą cenę.
A.G.: Udało się Państwu zdobyć w ofercie prywatnej prawie 4 mln zł. To całkiem sporo w porównaniu z spółkami. Na co przeznaczone mają zostać te środki finansowe?
G.M.: Rzeczywiście zainteresowanie naszymi akcjami było bardzo duże, co zmusiło nas do przeprowadzenia redukcji. Uważam, że oferta była przygotowana bardzo rzetelnie i całkowicie odpowiadała rzeczywistej wartości spółki. Inwestorzy docenili naszą stabilność oraz dobry plan na dalszy rozwój. Przy przychodach rocznych na poziomie 28 mln oraz ich powtarzalnym wzroście byliśmy atrakcyjną spółką dla inwestorów oczekujących zysków w dłuższej perspektywie.
Pozyskany kapitał zamierzamy przeznaczyć na zakup gruntu oraz wybudowanie hali produkcyjnej na terenie Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej „INVEST-PARK”, gdzie produkować będziemy systemy kompozytowe z tworzyw sztucznych o nazwie „Termotech” i systemy wentylacji chemoodpornej „Chemowent”. Ponadto część z tych środków przeznaczymy na zwiększenie kapitału obrotowego spółki.
A.G.: Spółka koncentruje swoją działalność na dwóch obszarach. Czy mógłby je Pan omówić?
G.M.: Spółka funkcjonuje w branży basenowej i przemysłowej w zakresie doradztwa oraz sprzedaży urządzeń i technologii dla inwestycji prowadzonych w tych dziedzinach. Naszymi bezpośrednimi odbiorcami są firmy wykonawcze działające na terenie całego kraju. Obecnie ponad 75% naszych przychodów pochodzi z sektora basenowego, gdzie jesteśmy od wielu lat liderem.
Współpracujemy z wieloma renomowanymi producentami z branży basenowej. Współpraca ta zaowocowała stworzeniem własnego system technologii basenowych pod nazwą Aqua-Perfekt zawierającego kompletny asortyment produktów najwyższej jakości. Dostarczyliśmy swoje produkty do kilkuset basenów wybudowanych w Polsce, w tym do czołowych inwestycji takich jak: Aquapark w Sopocie i Zielonej Górze, Termy Maltańskie w Poznaniu, aquapark w Zakopanem. Dostawy obejmowały technologię przesyłu, filtracji, uzdatniania wody metodami chemicznymi, ozonowania oraz regulacji temperatury.
Drugi obszar działalności spółki to instalacje technologiczne z tworzyw sztucznych dla przemysłu, energetyki i budownictwa, a w tym produkowany przez Kompleks system rur kompozytowych Termo-Tech. Duża wiedza techniczna oraz doświadczenie na polu instalacji z tworzyw sztucznych umożliwiły spółce współpracę z największymi firmami wykonawczymi w tej branży. Systemy rurowe z tworzyw oferowane przez naszą firmę funkcjonują w takich zakładach jak PKN Orlen, Lotos, większość zakładów chemicznych, liczne elektrociepłownie, huty, zakłady tłuszczowe i wiele innych, w tym TVP.
Najważniejszym celem spółki na najbliższe lata jest zrównanie udziału w przychodach sektora przemysłowego z sektorem basenowym.
A.G.: Według Państwa szacunków posiadacie 35% udziału w rynku basenów publicznych w Polsce. Czy jesteście zatem największym podmiotem w tym segmencie rynku?
G.M.: Rzeczywiście jesteśmy niekwestionowanym liderem na rynku basenów publicznych w Polsce jako dostawca urządzeń i technologii.
W ostatnich latach nasz udział w tym rynku sukcesywnie rośnie i na koniec tego roku może osiągnąć nawet 40%. Tak duży sukces zawdzięczamy głównie bardzo dobrej ofercie ciągle aktualizowanej do wymagań rynku oraz lojalnej polityce wobec naszych partnerów, których wspieramy w całym procesie inwestycyjnym. Budowanie właściwych relacji z klientami jak również dbanie o ich interesy jest naszym nadrzędnym celem.
A.G.: Jakie perspektywy dostrzega Pan dla rynku basenów prywatnych?
G.M.: To jest bardzo szybko rozwijający się rynek z dużymi perspektywami na przyszłość. Dzięki nowym technologiom oraz wzrostowi zamożności społeczeństwa baseny w Polsce stały się bardziej dostępne dla prywatnych inwestorów. Ponadto, standardem stało się budowanie hoteli i pensjonatów wyposażonych w baseny czy centra wellness, co napędza koniunkturę.
Przygotowaliśmy bardzo atrakcyjną ofertę dla tego rynku, która spotkała się z dużym zainteresowaniem firm wykonawczych. Mamy nadzieję, że podobnie jak na rynku basenów publicznych, również tu za kilka lat staniemy się liderem. Obecność na tym rynku jest dla nas dodatkowo ważna, gdyż pozwoli na zwiększenie rentowności dzięki wyższym marżom funkcjonującym w tym segmencie.
A.G.: Spółka poinformowała niedawno o wprowadzeniu nowego produktu, mianowicie rury kompozytowej o nazwie handlowej Duro-Tech. Przewidują Państwo, że będzie to sztandarowy produkt GKI Kompleks. Czy mógłby Pan przybliżyć nieco ten produkt?
G.M.: Od kilku lat prowadzimy udane testy rur kompozytowych z tworzyw sztucznych. Pierwsza partia rur o nazwie Termo-Tech została wyprodukowana i sprzedana dwa lata temu. Wprowadzamy kolejne udoskonalenia tego produktu w tym między innymi wyposażamy go w systemy wykrywania nieszczelności oraz podtrzymania temperatury procesowej. Termotech sprzedaje się coraz lepiej i znajduje coraz większe spektrum zastosowań. W zależności od wymagań klienta wyposażamy go w różne rodzaje rur przewodowych z tworzyw sztucznych. Naszym ostatnim „odkryciem” jest rura przewodowa o nazwie handlowej Duro-Tech”, której parametry techniczne oraz możliwość modyfikacji jej składu w zależności od wymagań fizykochemicznych transportowanego czynnika otwierają olbrzymie spektrum zastosowań, a przez to wielkie możliwości jej zbytu w przyszłości. Po preizolacji otrzymaliśmy produkt, który nazwaliśmy Termo-Tech Duroplasty. Przewagą tego typu rury nad wcześniej stosowanymi jest między innymi większa sztywność, odporność chemiczna oraz bardzo mała wydłużalność termiczna. Obecnie Spółka jest w stanie wyprodukować 2500 mb rury miesięcznie w zakresie średnic od fi 20mm do fi 315mm.
A.G.: Jak przebiega proces budowy hali produkcyjnej w Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej „INVEST – PARK”? Jak duże korzyści podatkowe może przynieść spółce ta inwestycja?
G.M.: W maju tego roku spółka uzyskała zezwolenia na prowadzenie działalności gospodarczej na terenie Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej "Invest - Park". W ramach tego zezwolenia GKI Kompleks SA zamierza wybudować halę produkcyjną gdzie uruchomione zostaną nowe linie technologiczne do produkcji systemów rur kompozytowych Termo-Tech oraz powstanie nowa linia do produkcji wentylacji chemoodpornej Chemowent. W ramach tej inwestycji zakupiliśmy grunt pod budowę hali o powierzchni 1,35ha. W chwili obecnej trwają pracę przygotowawcze nad opracowaniem kompletnej dokumentacji projektowej.
Uruchomienie inwestycji zlokalizowanej na terenie strefy „Invest-Park” pozwoli spółce na osiągnięcie mocy produkcyjnych systemów Termo-Tech i Chemo-Went o wartości 15 mln zł/rok. Niezależnie od tego, w przypadku spełnienia wszystkich warunków zawartych w umowie ze Strefą, możliwe będzie uzyskanie zwolnienia z podatku w wysokości 60% poniesionych kosztów inwestycyjnych.
A.G.: Wyniki w drugim kwartale na pewno nie były dla Pana satysfakcjonujące. Jak duży wpływ na obniżenie rentowności miały niższe marże przy realizacji dostaw dla aquaparku „Termy Maltańskie”?
G.M.: Głównym powodem słabszego wyniku finansowego na koniec drugiego kwartału była realizacja dostaw dla największej inwestycji basenowej w Polsce „Termy Maltańskie”.
Konkurencja była ogromna, gdyż każda z firm specjalizujących się w budowie tego typu obiektów chciała zaznaczyć tam swoją obecność. Żeby wygrać tę konkurencję trzeba było zaoferować bardzo dobry produkt w atrakcyjnej cenie. Nasza oferta była najlepsza i dzięki temu dostarczyliśmy firmom wykonawczym materiały wartości kilku milionów zł. To była dla nas bardzo prestiżowa inwestycja i jako lider rynku basenowego nie mogliśmy sobie pozwolić aby odbyła się bez naszego udziału. Nie mniej jednak z powodu niskich marż obsługa tej inwestycji miała istotny wpływ na wynik finansowy całej firmy.
A.G.: Przychody w sierpniu i we wrześniu tego roku były wyższe niż w analogicznych miesiącach poprzedniego roku. Tym samym przychody narastająco osiągnięte przez pierwsze dziewięć miesięcy tego roku były także wyższe od osiągniętych w trzech kwartałach poprzedniego roku. Czy tendencja ta powinna być nadal kontynuowana?
G.M.: Tylko w miesiącu wrześniu przychody ze sprzedaży osiągnęły poziom 3,13 mln zł i były o 28 % wyższe w porównaniu do analogicznego okresu roku ubiegłego. To bardzo dobry wynik biorąc pod uwagę niestabilną sytuację na rynkach finansowych. Obserwowany trend wzrostowy w ostatnich miesiącach ma swoje uzasadnienie w ożywieniu się inwestycji basenowych i przemysłowych. Inwestorzy mają środki i chcą inwestować w te sektory. Biorąc pod uwagę ilość planowanych inwestycji, będących obecnie w fazie projektowej, widzimy dużą szansę na kontynuowanie trendu wzrostowego z ostatnich miesięcy.
A.G.: Spółka obniżyła prognozy finansowe na ten rok. Jakie czynniki miały na to wpływ?
G.M.: Zarząd na bieżąco analizuje sytuację firmy w otoczeniu rynkowym co potwierdza publikacja szczegółowych raportów bieżących. Chcąc być dla inwestorów wiarygodnym partnerem podajemy rzetelnie aktualne dane oraz prognozy. Obniżenie prognoz na ten rok było spowodowane głównie słabszymi wynikami pierwszych dwóch kwartałów w stosunku do zakładanych. Nie mając potwierdzonych zamówień z planowanych inwestycji uznaliśmy, że nadrobienie wyników w drugiej połowie roku będzie trudne. Przy tej okazji chciałbym wyjaśnić, że specyfika działania naszej firmy uniemożliwia nam precyzyjne oszacowanie ilości pozyskanych zamówień z wyprzedzeniem, gdyż jako dostawca urządzeń nie startujemy w przetargach i nie podpisujemy umów z inwestorami. Stąd też nasze prognozowanie opiera się głównie na wiedzy o planowanych inwestycjach i historycznej skuteczności w pozyskiwaniu zleceń.
A.G.: W ofercie prywatnej akcje Spółki objęły fundusze inwestycyjne, które posiadają łącznie 13,29% udziałów. Czy może Pan zdradzić nazwy tych funduszy?
G.M.: Są to bardzo znane fundusze o dużym kapitale. Ponieważ udział zakupionych akcji przez poszczególne fundusze, czasami wewnątrz tej samej grupy kapitałowej, nie przekroczył 5% ogólnej liczby głosów nie ma obowiązku ich ujawniania. Fundusze nie wyraziły zgody na publikacje tych informacji, dlatego też nie możemy ich Państwu ujawnić.
A.G.: Niski free-float wynoszący niecałe 6,5% powoduje, że płynność obrotu akcjami jest niska. Czy zamierzają Państwo jakoś ją zwiększyć?
G.M.: Niestety mamy niewielki wpływ na płynność naszych akcji. W tej sprawie prowadziliśmy już kilkakrotnie rozmowy z naszym Animatorem, ale jak dotąd nie przyniosło to oczekiwanych efektów. Widząc, że cena naszych akcji jest niska członkowie Zarządu skupili znaczną ich ilość. Obecnie podjęliśmy decyzję o skupie własnych akcji przez spółkę, co na pewno poprawi płynność ich obrotu.
A.G.: Na tle innych spółek z sektora technologicznego, GKI Kompleks, biorąc pod uwagę wskaźniki c/z i c/wk, wypada bardzo dobrze. Jaka wartość obu wskaźników byłaby dla Pana realnym odzwierciedleniem wartości Spółki?
G.M.: Przyznam, że nie jesteśmy zadowoleni z aktualnej wyceny rynkowej spółki, pomimo iż przytoczone przez Pana wskaźniki wypadają bardzo dobrze na tle innych spółek sektora technologicznego. Mając pełną wiedzę na temat sytuacji finansowej spółki, jej potencjału oraz planów na przyszłość jestem przekonany, że nasze wskaźniki powinny kształtować się na poziomie: c/z = 15, c/wk = 2. Obserwowany spadek kursu akcji nie ma żadnego uzasadnienia i związku z aktualną sytuacją finansową spółki. Jesteśmy na NewConnect nową spółką, dlatego sądzę, że potrzeba więcej czasu aby inwestorzy poznali nas lepiej i zainwestowali z przekonaniem na osiągnięcie dobrego zysku w dłuższej perspektywie. Na takich zresztą inwestorów liczymy najbardziej.
A.G.: Spółka bardzo dba o relacje inwestorskie, publikuje szczegółowe raporty miesięczne i komunikuje ważne wydarzenia. Czy Pana zdaniem relacje inwestorskie są dzisiaj ważnym czynnikiem, który ma duże znaczenie w wycenie spółek?
G.M.: Uważam, że na rynku NewConnect dbanie o dobre relacje z inwestorami nie przekłada się na lepszą wycenę spółki. Wielokrotnie obserwowałem brak reakcji inwestorów i notowań akcji na istotne komunikaty i raporty publikowane przez spółkę. Wydaje mi się, że z powodu małej ilości kapitału lokowanego na tym rynku inwestorzy koncentrują się głównie na debiutach, gdzie widzą większą szanse na osiągnięcie szybkiego zysku.
Mimo tego jestem przekonany o konieczności ciągłego budowania dobrych relacji z inwestorami, między innymi poprzez publikowanie rzetelnych informacji o spółce, gdyż uważam, że przyjdzie taki moment, w którym inwestorzy to docenią.
A.G.: Na rynku NewConnect notowanych jest już 320 spółek. Jakie perspektywy dla rynku alternatywnego Pan dostrzega?
G.M.: Kolejna fala kryzysu i załamanie rynków finansowych nie jest dobrym okresem do wypowiadania optymistycznych prognoz dla rynku alternatywnego. Wycofanie kapitału oraz duża obawa inwestorów do inwestowania w nowe instrumenty powoduje również wstrzymanie procesu dynamicznego rozwoju rynku NewConnect, jaki do tej pory obserwowaliśmy. Pomimo tego, nie widzę zagrożenia do zatrzymania tego procesu, gdyż mamy w Polsce coraz więcej dobrych firm, które chcą się rozwijać, a każdy rynek kapitałowy jest świetnym miejscem do dalszego rozwoju , nauki i weryfikacji aktualnej wartości firmy.
A.G.: Bardzo dziękuję za rozmowę.