
Z Grzegorzem Manelskim, V-ce Prezesem Zarządu Spółki Grupa Konsultingowo – Inżynieryjna KOMPLEKS S.A., o poprawie wyników finansowych, strategii rozwoju oraz o systemach „Termo-Tech” i „Chemo-Went” rozmawia Artur Górski z serwisu NewConnector.pl:
Artur Górski: Nasza ostatnia rozmowa miała miejsce w październiku ub. roku. Jak zmieniła się sytuacja GKI Kompleks od tego czasu?
Grzegorz Manelski: W okresie ostatnich 10 miesięcy Spółka przeprowadziła istotne działania zmierzające do jej dalszego rozwoju. Chodzi głównie o realizację zobowiązań wobec inwestorów polegających na rozwoju produkcji systemów z rur kompozytowych „Termo-Tech”, rozpoczęciu kompletacji linii technologicznej dla wentylacji chemoodpornej „Chemo-Went” oraz wejściu na rynek basenów prywatny. Jednocześnie Spółka wyraźnie poprawiła swoje wyniki finansowe, co potwierdzają ostatnio publikowane raporty.
A.G.: W lipcu doszło do mocnej przeceny na akcjach Spółki. Co mogło być przyczyną tych spadków?
G.M.: Według naszej oceny głównym powodem tak mocnej przeceny było pozbycie się akcji przez jeden z Funduszy Inwestycyjnych oraz w następstwie tego - działania spekulacyjne. Zarząd Spółki nie widzi żadnych fundamentalnych przyczyn tłumaczących tak duże spadki kursu akcji. W związku z zaistniałą sytuacją Zarząd opublikował oświadczenie, w którym wyraził swoje stanowisko w tej sprawie.
A.G.: Niedawno opublikowana prognoza wyników finansowych na 2012 r. zakłada wypracowanie zysku netto na poziomie 1,15 mln zł przy przychodach wynoszących 28,5 mln zł. Z czego wynika tak znacząca progresja w odniesieniu do zeszłorocznych wyników?
G.M.: Rzeczywiście w stosunku do roku 2011 będzie to bardzo znaczący wzrost, głównie w wysokości wypracowanego zysku netto. Najważniejszą przyczyną tego wzrostu jest zwiększenie marż na nowych produktach, które Spółka sukcesywnie wprowadza na rynek. Mam tu na myśli kompozytowe systemy rurowe z tworzyw sztucznych o nazwie „Termo-Tech”, systemy wentylacji chemoodpornej „Chemo-Went” oraz kompletny asortyment produktów przeznaczonych dla rynku basenów prywatnych.
Kolejnym ważnym powodem wzrostu zysku było obniżenie kosztów operacyjnych dzięki wprowadzeniu nowego oprogramowania oraz reorganizacji struktury firmy. Pewien wpływ na końcowy wynik będzie miało również wyeliminowanie skutków ujemnych różnic kursowych poprzez realizację płatności dostawcom w dniu wystawienia faktury.
Wyniki osiągnięte przez Spółkę w pierwszym półroczu 2012 roku potwierdzają możliwość osiągnięcia opublikowanych prognoz.
A.G.: Jak wyglądają plany Spółki na drugie półrocze oraz z jakich elementów zbudowana jest Państwa strategia rozwoju?
G.M.: Strategia rozwoju Spółki jest zgodna z planami, jakie przedstawiliśmy naszym Inwestorom w Dokumencie Informacyjnym. Dotyczą one rozwoju produkcji kompozytowych systemów rurowych z tworzyw sztucznych „Termo-Tech”, uruchomieniu produkcji systemów wentylacji chemoodpornej „Chemo-Went” oraz zwiększeniu sprzedaży na rynku basenów prywatnych. Do tej pory udało nam się wprowadzić nowe rozwiązania techniczne do technologii „Termo-Tech” w tym system monitoringu szczelności oraz podgrzewu rury przewodowej. Nadal pracujemy nad nowymi możliwościami oraz poszerzeniem zakresu zastosowań tego systemu. W drugiej połowie tego roku planujemy uruchomienie produkcji systemów wentylacji chemoodpornej „Chemo-Went”. Pierwsze elementy wyposażenia linii technologicznej zostały już zamontowane, na kolejne czekamy.
A.G.: Czy mógłby Pan opowiedzieć coś więcej o systemach „Chemo-Went” oraz „Termo-Tech”? W jaki sposób technologie te mogą wpłynąć na przyszłość Spółki?
G.M.: System rur kompozytowych „Termo-Tech” przeznaczony jest do budowy instalacji technologicznych w przemyśle, w którym to występują bardzo wysokie wymagania w zakresie odporności chemicznej i termicznej na przepływające media. Zastosowane przez nas rury przewodowe mogą być wykonane z różnego typu tworzyw. Sposób izolacji termicznej oraz stosowane rury osłonowe umożliwiają budowę skomplikowanych instalacji technologicznych, cenowo porównywalnych z rozwiązaniami ze stali zwykłej i znacznie atrakcyjniejszych od tych ze stali nierdzewnych.
W przypadku technologii „Chemo-Went” stworzyliśmy kompletny systemem wentylacji chemoodpornej, który dzięki swojej wysokiej odporności chemicznej może być stosowany w wielu gałęziach przemysłu i budownictwie. W chwili obecnej elementy tego systemu pochodzą od producentów zagranicznych, wkrótce Spółka produkować je będzie sama, co pozwoli w istotny sposób poprawić rentowność sprzedaży tego asortymentu produktów.
Oba systemy stworzone zostały dla rynku przemysłowego, który stanowi bardzo ważny obszar dla dalszego rozwoju naszej Spółki. Obecnie większą perspektywę rozwoju widzimy właśnie w rynku przemysłowym, dla którego zdecydowaliśmy się uruchomić własną produkcję.
A.G.: Jak kształtuje się obecnie sytuacja na rynku basenów prywatnych? Czy wiążą Państwo jakieś szczególne nadzieje z tym segmentem?
G.M.: Dla firm takich jak nasza, specjalizujących się w dostawach urządzeń dla sektora basenów publicznych, rynek basenów prywatnych jest ważnym obszarem do szybkiego poszerzenia zakresu działania. Spółka posiada wieloletnie doświadczenie, dobrze zorganizowaną bazę oraz sprawdzonych, renomowanych dostawców, których możemy szybko i bez dodatkowych nakładów wykorzystać do skutecznego wejścia na rynek prywatny. Stworzony program handlowy pod nazwą Aqua Residential spotkał się z dużym zainteresowaniem klientów, co pozwala na optymistyczną ocenę możliwości rozwoju sprzedaży w tym segmencie rynku w przyszłości.
A.G.: Szacunki wyników finansowych GKI Kompleks w pierwszym półroczu tego roku okazały się bardzo trafne. Spółka pokazała ponad dwukrotny wzrost zysku netto w porównaniu z analogicznym okresem 2011 r. przy niewielkim zwiększeniu przychodów. Jakie czynniki zadecydowały o poprawie rentowności?
G.M.: O tak znacznej poprawie rentowności zdecydowały głównie wyższe marże osiągane na sprzedaży nowych produktów takich jak „Termo-Tech”, „Chemo-Went”, czy też asortyment dedykowany dla rynku basenów prywatnych.
Zwiększenie zysku netto w pierwszej połowie roku 2012 nie wymagało zwiększenia przychodu. Miało to istotne znaczenie w sytuacji, kiedy sprzedaż na rynku basenów publicznych uległa wyhamowaniu z powodu mniejszej ilości inwestycji. Zarząd uważa, że ta sytuacja powtórzy się w drugiej połowie roku, dlatego też Spółka nadal skupiać się będzie na podwyższaniu rentowności sprzedaży oraz obniżaniu kosztów operacyjnych, co w konsekwencji powinno utrzymać dotychczasowe tempo wzrostu zysku.
A.G.: Z pewnością duży udział w tej progresji miało obniżenie kosztów transportu oraz podniesienie rentowności sprzedaży systemu „Termo-Tech”. Jak udało się Spółce tego dokonać?
G.M.: Jednym z istotnych czynników mających wpływ na poprawę wyniku było obniżenie kosztów transportu. Wprowadzenie nowego oprogramowania handlowo-księgowego wymusiło stworzenie nowych procedur, przeprowadzenie zmian w strukturze organizacyjnej Spółki oraz poprawę organizacji transportów.
Podniesienie rentowności „Termo-Techu” było konsekwencją sukcesywnego przejmowania produkcji wszystkich elementów systemu przez Spółkę. Wcześniej Spółka zmuszona była podzlecać niektóre elementy produkcji firmom zewnętrznym, za które trzeba było płacić. Zarząd przewiduje, że przy dalszym rozwoju produkcji tego systemu uda się jeszcze bardziej poprawić jego rentowność.
A.G.: Co sprawiło, że druga połowa poprzedniego roku była dla Was dość słaba? Czy istnieje ryzyko, że w tym roku sytuacja ta może się powtórzyć?
G.M.: Głównym powodem słabego wyniku w zeszłym roku były ujemne różnice kursowe powstałe przy transakcjach walutowych, na które Spółka nie miała żadnego wpływu. Większość towarów Spółka sprowadzała z zagranicy i rozliczała się ze swoimi dostawcami w walucie. Kolejną z przyczyn słabszego wyniku w drugiej połowie 2011 roku była konieczność utworzenia rezerwy na niezapłacone należności. Doświadczeni tymi wydarzeniami, podjęliśmy stosowne działania zabezpieczające Spółkę w tym roku przed zmianą kursu walut oraz niezapłaconymi należnościami. I tak, w celu uniknięcia straty wynikającej z ujemnych różnic kursowych, Zarząd wprowadził zasadę płatności dostawcom natychmiast, w momencie otrzymania faktury, dzięki czemu uzyskaliśmy dodatkowe atrakcyjne upusty. Możliwe to było dzięki nadpłynności finansowej, jaką Spółka posiada. Dzięki temu na dzień dzisiejszy nie wystąpiły istotne różnice kursowe mające wpływ na wynik finansowy Spółki.
Ponadto Zarząd podpisał z firmą Coface Poland umowę ubezpieczenia bezspornych należności, która chroni Spółkę w przypadku braku zapłaty przysługujących należności lub w przypadku niewypłacalności dłużnika lub przewlekłej zwłoki. Umowa podpisana została na okres roku z możliwością jej dalszego przedłużenia.
A.G.: W ostatnim czasie podpisana została umowa na dostawę rur Termo-Tech Duroplasty. Czy w najbliższych tygodniach planują Państwo zawarcie kolejnych tego typu umów?
G.M.: Umowa, o której informowaliśmy w raporcie, była niezwykle istotna dla Spółki, gdyż obejmowała dostawy rur o bardzo dużych średnicach (630/500mm), nie produkowanych wcześniej przez Spółkę. Zastosowanie technologii „Termo-Tech Duroplasty” w jednej z kopalń Górnośląskiego Zagłębia Węglowego pozwoliło uzyskać referencje, które w przyszłości umożliwią realizację istotnych zamówień na rynku przemysłowym, niezwykle ważnym dla dalszego rozwoju Spółki. Cały czas prowadzone są rozmowy techniczno-handlowe z inwestorami i biurami projektowymi nad przygotowaniem kolejnych inwestycji w tej technologii.
A.G.: Spółka prowadzi skup akcji własnych. Jakie będzie przeznaczenie nabytych akcji oraz czy atrakcyjna obecnie cena wpłynie na dynamikę realizacji tego programu?
G.M.: Na mocy uchwały nr 18 ZWZA z dnia 29.06.2012 roku Zarząd uzyskał upoważnienie na dalsze prowadzenie skupu akcji własnych z terminem wydłużonym do końca 2013 roku. Na ten cel Spółka przeznaczyła kwotę jednego miliona złotych. Decyzja o rozpoczęciu skupu akcji własnych wynikała ze znacznego spadku ich kursu, który według Zarządu nie odzwierciedlał rzeczywistej wartości Spółki. Zarząd traktuje skup akcji jako dobrą inwestycję i w najbliższym czasie nie zamierza się ich pozbywać. Dynamika skupu ograniczona jest przepisami, które mówią, że przy skupie akcji własnych maksymalna liczba akcji skupiona na jednej sesji giełdowej nie może przekroczyć 25% średniego dziennego wolumenu z ostatnich 20 sesji giełdowych poprzedzających dzień zakupu.
A.G.: W tym roku GKI Kompleks wypłaciło dywidendę z wypracowanego w zeszłym roku zysku. Czy w kolejnych latach akcjonariusze Spółki także będą mogli na nią liczyć?
G.M.: Rzeczywiście w dniu 6.08.2012 roku Spółka wypłaciła akcjonariuszom dywidendę za 2011 rok w wysokości 3 grosze za akcję, pomimo, iż przed debiutem Zarząd informował, że przez trzy kolejne lata dywidenda nie będzie wypłacana. Zarząd zamierza wnioskować do ZWZA o wypłatę dywidendy w kolejnych latach w wysokości nie mniejszej niż 50% wypracowanego zysku.
A.G.: Zysk netto przedstawiony w raporcie rocznym za 2011 r. był znacznie niższy od zaprezentowanego w raporcie okresowym po czwartym kwartale. Co było powodem jego obniżenia?
G.M.: Powodem tych różnic było ustanowienie rezerw na niezapłacone należności. W raporcie okresowym za czwarty kwartał kwota ta nie została jeszcze uwzględniona.
A.G.: Otworzyli Państwo nową siedzibę oddziału Spółki we Wrocławiu. Jakie będą skutki tej decyzji dla funkcjonowania GKI Kompleks?
G.M.: Otworzenie nowych biur oddziału Spółki we Wrocławiu ma na celu poprawę jakości obsługi klientów oraz związane jest z wejściem na rynek basenów prywatnych.
A.G.: Czy Spółka korzysta z jakichś form wsparcia w ramach środków z Funduszy Unii Europejskiej?
G.M.: W chwili obecnej Spółka nie korzysta z żadnych środków Funduszy Unii Europejskiej.
A.G.: Jaką alternatywę dla innych źródeł finansowania stanowią obecnie rynki NewConnect oraz Catalyst?
G.M.: Obserwując wielkość obrotu oraz małą ilość kapitału ulokowanego na tych rynkach nie wydaje się, aby były one ważne dla dużych inwestorów. Według mojej oceny na rynkach tych spotkać można mniejszych inwestorów, którzy bardziej zainteresowani są szybkim zyskiem niż inwestycją długoterminową. Takie podejście do tych rynków powoduje, że Spółki stabilne o zdrowych fundamentach nie cieszą się dużą popularnością.
Pomimo tego uważam, że rynki NewConnect oraz Catalyst spełniają swoją rolę i przyczyniły się do rozwoju rynku kapitałowego w Polsce.
A.G.: Nadal są Państwo jednym z najtańszych podmiotów na alternatywnym rynku z sektora „Technologie”. Jaka jest Pana zdaniem godziwa wartość akcji, która oddaje realną wartość Spółki?
G.M.: Przy obecnym kursie akcji (0,85zł) cena rynkowa Spółki wynosi 5,4 mln zł, co stanowi niewiele ponad połowę wartości księgowej (9,63 mln zł). Według naszej oceny obecny kurs akcji absolutnie nie odzwierciedla rzeczywistej wartości Spółki i powinien kształtować się na poziomie 2,5-3,1 zł. W ostatnim okresie obserwujemy większe zainteresowanie naszą Spółką, co przełożyło się na wyraźny wzrost notowań, który za ostatni miesiąc wyniósł aż 85%. I w tym przypadku jest to najlepszy wynik w sektorze „Technologie”.
GKI Kompleks SA jest Spółką o mocnych fundamentach, działającą na polskim rynku od ponad 20 lat. Mamy silną pozycję na rynku i realizujemy dobry plan inwestycyjny, co stwarza realne możliwości do dalszego rozwoju firmy. Prowadzimy rzetelną politykę informacyjną wobec naszych inwestorów. Mamy nadzieję, że argumenty te przekonają do nas większą liczbę inwestorów i w dłuższej perspektywie czasu znajdzie to swoje odbicie w zdecydowanie lepszych notowaniach Spółki.
A.G.: Bardzo dziękuję za ciekawą rozmowę.

Grzegorz Manelski, V-ce Prezes Zarządu Spółki Grupa Konsultingowo – Inżynieryjna KOMPLEKS S.A.